skalista wyspa

17.May 2010 - Magnetic Island


hej... jak sama nazwa wskazuje jest magnetyczna! Glowny nasz cel to zobaczenie misie koale(co podobno nie jest takie latwe) i piekny widok! musze przyznac ze pogode mielismy rewelacyjna... czyli chmury i maly deszczyk... nie nie pomylilam sie... raczej bysmy nie przeszli 100 metrow gdyby bylo slonce:) wyspa ta jest totalnie skalista... po kilkunastu metrach chce sie pic i leje sie z czlowieka z kazdej strony ;) acha wracajac do tych miskow... podobno jest ich 200 na wyspie i nam udalo sie zobacvzyc az 3 :D (oczywiscie fotki sa, ale w tym kompie nie ma wejscia na usb). siedza sobie tak na drzewie i udaja ze nic nie widz... jedza spia i nikt im nie przeszkadza... hehehe ale sa czujne... jak powiekszylam zdjecie to zauwazylam ze ten spiacy mis caly czas nas obserwowal :P oczywiscie na szczescie jedza tzlko liscie eukaliptusa, czyli menu jest ich dosc skromne, my sie do niego nie zaliczamy... poza tzm wyspa jest bardzo piekna:) ps. Kapitan Cook przeplywajac kolo niej dal jej wlasnie ta nazwe i sadzil, ze zmyla jego kompas... oki przekroczylam czas pisania... juz na mnie krzycza... buziaki i sorry za bledy...:)